Uczniowie polskiej szkoły w Rzymie naszymi gośćmi
W piątek, 27 listopada, przybyła do nas w ramach wymiany uczniowskiej młodzież z Rzymu.
Dziesięcioro uczniów z Włoch było goszczonych przez rodziny harcerzy z naszej szkoły. Opiekunką „rzymskiej” grupy była pani Grażyna Kurek, nauczycielka geografii . Pieczę nad przebiegiem wizyty w Atenach sprawowały Panie: Małgorzata Umerska i Kamila Kulak.
Podczas pięciodniowego pobytu w Grecji, uczestnicy wymiany poznali piękno Aten i okolic.
W sobotę, 28 listopada, zwiedziliśmy Akropol i wszystkie miejsca archeologiczne wokół niego oraz nowoczesne Muzeum Akropolu. Obejrzeliśmy także spektakularną zmianę warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza na Placu Syntagma. Niedziela była dniem indywidualnych wycieczek młodzieży z rodzinami. Większość pojechała nad morze do Sunio, aby zobaczyć Świątynię Posejdona. Były również wyjścia do kręgielni, parku przy Zappio, na lodowisko.
W poniedziałek o godz.9:00 rano pojechaliśmy na wycieczkę na Peloponez. Pierwszy przystanek to oczywiście Korynt i słynny Kanał Koryncki. Zwiedziliśmy Mykeny z położoną miedzy wzgórzami warownią Agamemnona. Młodzież z Włoch była zachwycona Lwią Bramą .Wczesnym popołudniem dotarliśmy do Nafplio, pierwszej stolicy Grecji. Tu zwiedziliśmy górującą nad miastem warownię wraz z jej mrocznymi lochami. Uczestnicy wycieczki nie kryli zachwytu oglądając z góry przepiękne widoki. Następnie ruszyliśmy na zakupy, bo przecież wycieczka bez pamiątek z niej przywiezionych , to nie wycieczka! Byliśmy już bardzo zmęczeni, a jednak każdy chętnie obejrzał teatr i muzeum w Epidauros. Pełni wrażeń wróciliśmy do Aten.
We wtorek zabraliśmy naszych gości do szkoły. Chcieliśmy im pokazać jak wygląda nauka
w naszej szkole, ale z powodu decyzji Wojewody Ateńskiego zajęcia były odwołane, więc po spotkaniu z Dyrektorem szkoły, Panią Marzanną Geisler, pojechaliśmy do Muzeum Archeologicznego. Następnie obejrzeliśmy Świątynię Zeusa Olimpijskiego. A potem jeszcze ostatnie zakupy, bo już następnego dnia mieliśmy się pożegnać.
Środa, 2 grudnia, spotkaliśmy się na Syntagmie, aby odprowadzić naszych nowych przyjaciół na lotnisko i pożegnać się z nimi. Niektórzy nie kryli łez, bo przez te kilka dni zdążyliśmy się ze sobą zżyć. Uściskom nie było końca. Już niedługo, bo 11 lutego, my pojedziemy do Rzymu, spotkamy się z naszymi przyjaciółmi i poznamy, chociaż troszeczkę, kraj i miasto, w którym żyją. A na razie pozostaje mam kontakt telefoniczny lub przez Internet.Uczestniczka wymiany
Ola Szatkowska klasa Ib gimnazjum